przyszedł wreszcie czas na asy. zaczynam moją prezentację od początku czyli od pierwszego cesarza rzymskiego Oktawiana Augusta (ur. 23 września 63 roku p.n.e. w Rzymie, zm. 19 sierpnia 14 roku n.e. w Noli). swoją karierę na scenie politycznej zaczął od tego że został "zauważony" przez swojego wuja Juliusza Cezara i usynowiony. po jego zabójstwie w idy marcowe wraz z Markiem Antoniuszem walczył z zabójcami Cezara. kulminacją walk była bitwa pod Fillippi w 42 r. p.n.e. po niej pokonani Brutus i Kasjusz popełnili samobójstwo.
rozmieszczenie wojsk podczas bitwy pod Fillippi
niestety jak to bywa dwóch wielkich dowódców nie mogło się ze sobą dogadać i tak wybuchła kolejna wojna pomiędzy Markiem Antoniuszem a Oktawianem. i tutaj błysnął geniuszem z pomocą Marka Agryppy (którego moneta za jakiś czas) pobił Antoniusza w morskiej bitwie pod Akcjum.
bitwa pod Akcjum
kiedy Oktawian umocnił się w swojej władzy rozpoczął reformacje państwa. można rzec że nie było sfery życia która nie została by zmieniona. nie problem się rozpisywać co zrobił i gdzie ale nie o tym jest przecież ten blog. nie chcę zamęczać Ciebie czytelniku suchymi przekazami historycznymi więc przejdę do sedna - do monety. jest nią as wybity w 7 r. p.n.e. numer katalogowy RIC 432 (RIC - roman imperial coins).
as Oktawiana Augusta 7 r. p.n.e.
na awersie dobrze widoczny profil cesarza. napis wokół niestety zatarty. jednak za katalogiem mogę napisać że wokół przedstawienia Oktawiana widniał napis: CAESARAVGVSTPONTMAXTRIBVNICPOT. trzeba pamiętać że na monetach rzymianie chcieli zapisać jak najwięcej więc pisali skrótami. na awersie duże liter S.C i tutaj pojawia się pierwszy raz nazwa mojego bloga - Senatus Consulto (z woli senatu). monety ów były bite przez senat. wokół napis- MSALVIVSOTHOIIIVIRAAAFF.
moneta ładnie się prezentuje bardzo wyraźny rewers dodaje jej klimatu. wczoraj specjalnie ja wyczyściłem z osady po elektrolizie by dobrze prezentowała się na zdjęciu. dalsze losy Oktawiana i fakty z jego życia przy innych jego monetach. polecam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz